Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2019
ROZDZIAŁ 23 Impreza odbywała się w domu Susan, jako że jej rodzice wyjechali na weekend – ostatecznie Damon wybrał się na nią sam. Wolał nie wiedzieć, czym zajmuje się w tym czasie jego brat, choć wierzył, że pod jego nieobecność nie będzie robił głupstw, w tym dziwacznych rytuałów, podczas których mógłby postradać zmysły. Ludzie mieli jego rodzinę za dziwaczną, ale nie mieli pojęcia, jakie tajemnice naprawdę skrywa. Dom zapełniony był ludźmi, grała głośna muzyka jakiej nie powstydziłaby się nawet Ira, wszyscy trzymali już plastikowe kubeczki i głośno ze sobą rozmawiali. Chłopak wkroczył z uśmiechem do środka i momentalnie został radośnie przywitany – rozległy się gwizdy i Damon pomachał dłonią, udając, że jest angielską królową. - Dziś bez brata? – zapytał Kevin, ze śmiechem trącając go w bok. Tak jak Damon zajmował się biegiem przełajowym, w zeszłym roku zajął nawet drugie miejsce w międzyszkolnych zawodach. Był już lekko wstawiony, ale nie na tyle, aby chwiać się na noga
ROZDZIAŁ 22 Tego wieczoru w domu panowała ciężka atmosfera. Popękane lustro zostało na miejscu, nikt nie miał większej ochoty, aby je zdjąć – Damon zastanawiał się, czy  samemu tego  nie zrobić; zrezygnował w końcu, zasłaniając się głupią wymówką, która nawet w jego uszach brzmiała bezsensu. Nie miał pojęcia dlaczego to zrobił – nikt o nic go nie prosił. Wszyscy zdążyli się już uspokoić. Lena wróciła do malowania, ciotka Sophie do własnych, tajemniczych spraw, Ira i Nina zajęły się kolacją, a Elias cały dzień siedział u Rodericka. Wszyscy snuli się po domu, w końcu jednak zasiedli razem do posiłku przy wielkim, owalnym stole w stylu wiktoriańskim, co zaraz zamieniło się w swoistą naradę rodzinną. - Po raz kolejny szukałam w dziennikach jakiejkolwiek wzmianki o tej dziewczynie – zaczęła Lena, bez przekonania dźgając widelcem ryż. – Nic nie znalazłam. - Może nikt nie chciał, aby pozostał po niej jakiś ślad – Ira podrapała się sztućcem po karku. Damon zastanowił się przez ch
ROZDZIAŁ 21 Już następnego dnia Elias rozsiadł się przed lustrem  wiszącym w przedpokoju , jako że jego rama została wykonana z hebanu – ten rodzaj drewna dawał ochronę i jednocześnie przyciągał oraz wiązał magiczne moce. To zwierciadło wydało mu się więc znakomitym wyborem, tym bardziej, że było na tyle duże, aby sięgać podłogi. W dodatku jeden z domowych kotów od razu rozłożył mu się na kolanach, co chłopak uznał za całkiem dobry pomysł – koty były naturalnymi nadajnikami wszelkich paranormalnych mocy, mógł mu się przydać. Póki co wszystko układało się po jego myśli. Nina właśnie rozpaliła niewielkie kadzidełko i postawiła je tuż przed lustrem, w powietrzu unosił się więc zapach dziurawca, goździków i anyżku. Wcześniej Elias zapalił również cztery świece wykonane z pomarańczowego wosku – znalazł je w jednej z szuflad. Jego rodzina posiadała wiele gromnic o różnorakich kolorach. Używali ich czasem, kiedy zabrakło prądu, ale ich prawdziwym przeznaczeniem były rytuały takie ja